Re: Boeing 737
: 04 lip 2020, 20:59
Inspektorzy i piloci Federalnej Administracji Lotniczej (FAA), 1 lipca, zakończyli próby w locie samolotu komunikacyjnego 737 MAX, wymagane do jego ponownej certyfikacji i zezwolenia na powrót do eksploatacji.
Przez trzy dni (29 czerwca – 1 lipca) prototypowy Boeing 737 MAX 7 wykonał loty trwające odpowiednio 2 godziny, 4 godziny i 1 godzinę i 37 minut. W ich trakcie piloci i inżynierowie FAA ocenili zaproponowane przez Boeinga zmiany w układzie wspomagania stateczności zabezpieczającym przed przeciągnięciem (Maneuvering Characteristics Augmentation System, MCAS), którego wadliwe działanie było przyczyną dwóch katastrof samolotów 737 MAX 8, w których zginęło 346 osób.
Wprowadzone aktualizacje mają zapewnić, że MCAS nie zostanie włączony po zarejestrowaniu sygnału tylko z jednego czujnika kąta natarcia i nie będzie można włączać MCAS wielokrotnie. Boeing zmodernizował całą architekturę oprogramowania układu sterowania lotem, dzięki czemu dane są teraz pobierane z obydwu komputerów układu sterowania lotem.
Inspektorów FAA czekają teraz analizy danych zebranych podczas w/w lotów i ocenienie, czy wyposażenie 737 MAX działa zgodnie z oczekiwaniami i spełnia wszystkie przepisy bezpieczeństwa. Personel FAA, wraz z Techniczną Radą Doradczą, złożoną z ekspertów z kilkunastu międzynarodowych organów nadzoru bezpieczeństwa lotniczego i NASA, dokona również przeglądu ostatecznej dokumentacji projektowej samolotów rodziny 7373 MAX.
Równolegle FAA, wraz z panelem przedstawicieli władz lotnictwa cywilnego z Kanady, Europy i Brazylii, oceni minimalne wymagania dotyczące szkolenia pilotów i instrukcji użytkowania w locie, wyda projekt raportu (który można będzie publicznie komentować), a następnie przygotuje raport końcowy na temat wymaganych minimalnych standardów szkolenia załóg lotniczych 737 MAX, uwzględniających także szkolenie w kompleksowym symulatorze lotu.
Następnie FAA wyda dyrektywę zdatności do lotu, informującą linie lotnicze, jakie aktualizacje muszą zostać wprowadzone w ich samolotach. Wdrożenie tych zaleceń jest niezbędne do zakończenia uziemienia 737 MAX.
Jednak nawet wówczas przewoźnicy mogą potrzebować kilku miesięcy, zanim MAX-y wznowią regularne loty komercyjne, ponieważ FAA będzie musiała zatwierdzić programy szkolenia pilotów każdej linii lotniczej, po których konieczne będzie przeprowadzenie szkolenia symulatorowego dla tysięcy pilotów. FAA musi również przeprowadzić własnymi siłami przeglądy każdego z kilkuset MAX-ów, które Boeing wyprodukował od czasu uziemienia typu, oczekujące na dostarczenie odbiorcom. Tak więc powrót 737 MAX do regularnej eksploatacji może potrwać rok lub dłużej
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=30878
Przez trzy dni (29 czerwca – 1 lipca) prototypowy Boeing 737 MAX 7 wykonał loty trwające odpowiednio 2 godziny, 4 godziny i 1 godzinę i 37 minut. W ich trakcie piloci i inżynierowie FAA ocenili zaproponowane przez Boeinga zmiany w układzie wspomagania stateczności zabezpieczającym przed przeciągnięciem (Maneuvering Characteristics Augmentation System, MCAS), którego wadliwe działanie było przyczyną dwóch katastrof samolotów 737 MAX 8, w których zginęło 346 osób.
Wprowadzone aktualizacje mają zapewnić, że MCAS nie zostanie włączony po zarejestrowaniu sygnału tylko z jednego czujnika kąta natarcia i nie będzie można włączać MCAS wielokrotnie. Boeing zmodernizował całą architekturę oprogramowania układu sterowania lotem, dzięki czemu dane są teraz pobierane z obydwu komputerów układu sterowania lotem.
Inspektorów FAA czekają teraz analizy danych zebranych podczas w/w lotów i ocenienie, czy wyposażenie 737 MAX działa zgodnie z oczekiwaniami i spełnia wszystkie przepisy bezpieczeństwa. Personel FAA, wraz z Techniczną Radą Doradczą, złożoną z ekspertów z kilkunastu międzynarodowych organów nadzoru bezpieczeństwa lotniczego i NASA, dokona również przeglądu ostatecznej dokumentacji projektowej samolotów rodziny 7373 MAX.
Równolegle FAA, wraz z panelem przedstawicieli władz lotnictwa cywilnego z Kanady, Europy i Brazylii, oceni minimalne wymagania dotyczące szkolenia pilotów i instrukcji użytkowania w locie, wyda projekt raportu (który można będzie publicznie komentować), a następnie przygotuje raport końcowy na temat wymaganych minimalnych standardów szkolenia załóg lotniczych 737 MAX, uwzględniających także szkolenie w kompleksowym symulatorze lotu.
Następnie FAA wyda dyrektywę zdatności do lotu, informującą linie lotnicze, jakie aktualizacje muszą zostać wprowadzone w ich samolotach. Wdrożenie tych zaleceń jest niezbędne do zakończenia uziemienia 737 MAX.
Jednak nawet wówczas przewoźnicy mogą potrzebować kilku miesięcy, zanim MAX-y wznowią regularne loty komercyjne, ponieważ FAA będzie musiała zatwierdzić programy szkolenia pilotów każdej linii lotniczej, po których konieczne będzie przeprowadzenie szkolenia symulatorowego dla tysięcy pilotów. FAA musi również przeprowadzić własnymi siłami przeglądy każdego z kilkuset MAX-ów, które Boeing wyprodukował od czasu uziemienia typu, oczekujące na dostarczenie odbiorcom. Tak więc powrót 737 MAX do regularnej eksploatacji może potrwać rok lub dłużej
https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=30878