Indyjskie Su-30 widzą chińskie J-20

Adam Pawlak
Posty: 888
Rejestracja: 01 lis 2017, 0:39

Indyjskie Su-30 widzą chińskie J-20

Post autor: Adam Pawlak » 23 maja 2018, 16:02

Dowództwo indyjskich wojsk lotniczych poinformowało, że w czasie lotów w rejonach przygranicznych piloci obserwują na ekranach radarów Su-30MKI chińskie myśliwce stealth Chengdu J-20. Po raz pierwszy udało się to w styczniu 2018 nad Tybetem. Chińskie J-20 toczyły wówczas ćwiczebne walki powietrzne z udziałem klasycznych myśliwców Chengdu J-10C i Shenyang J-11.

- Do obserwowania samolotów J-20 niepotrzebne są żadne specjalne radary. Nasi piloci obserwowali je na ekranach standardowych radiolokatorów wyprodukowanych w Rosji Su-30MKI – powiedział dowódca indyjskich wojsk lotniczych marsz. Arup Shah. Su-30MKI są wyposażone w radary N011 Bars z anteną ze skanowaniem fazowym.

W ocenie indyjskich dowódców, chińskie ćwiczenia mają na celu przetestowanie systemów obrony powietrznej Indii. Chińczycy poszukują metod skrytego przenikania nad terytorium Indii. Z wypowiedzi o łatwym wykrywaniu myśliwców J-20 wynika, że na razie się to nie udaje.

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=25228

Adam Pawlak
Posty: 888
Rejestracja: 01 lis 2017, 0:39

Re: Indyjskie Su-30 widzą chińskie J-20

Post autor: Adam Pawlak » 13 lis 2018, 0:49

Wbrew oczekiwaniom na trwających w Zhuhaiu pokazach lotniczych nie zaprezentowano chińskiego silnika do myśliwców J-20, gdyż nie przeszedł on testów – podał w czwartek hongkoński dziennik "South China Morning Post", powołując się na źródła wojskowe.

Według gazety spodziewano się, że opracowane w ChRL silniki WS-15 Emei będą jedną z głównych atrakcji tegorocznej edycji największych pokazów lotnictwa wojskowego i cywilnego w tym kraju. Podczas występu inaugurującego pokazy pojawiły się wprawdzie trzy myśliwce o obniżonej wykrywalności typu J-20, ale z rosyjskimi silnikami Saturn AL-31.

"Osiągi silnika (WS-15) wciąż są niestabilne, a inżynierowie nie znaleźli głównego powodu problemów" – powiedział jeden z rozmówców gazety. Według źródeł wojskowych silnik, nad którym prace toczą się od kilku lat, nie spełnił wymogów niezawodności w czasie testów trwających kilkaset godzin.

We wrześniu "SCMP" podawał, że silniki WS-15 mają być gotowe do masowej produkcji jeszcze w tym roku, przed uruchomieniem czwartej linii produkcyjnej Chengdu Aerospace Corporation, która wytwarza myśliwce J-20. Według jednego z rozmówców z Pekinu problemy z silnikiem mogą jednak wpłynąć na plan masowej produkcji J-20.

"To bardzo zawstydzające, bo być może Chiny będą musiały teraz prosić o pomoc Rosjan. (...) Chiny utrzymują obecnie przyjazne relacje z Rosją, ale co Pekin zrobi, jeśli oba kraje się poróżnią albo Moskwa będzie z kimś prowadzić wojnę?" – powiedziało to źródło.

Według hongkońskiego dziennika myśliwce J-20 wprowadzono do służby w ubiegłym roku wcześniej niż planowano, w odpowiedzi na informację, że USA rozmieszczają swoje myśliwce o obniżonej wykrywalności typu F-35 w regionie Azji-Pacyfiku, oraz doniesienia, że 40 takich maszyn miała otrzymać Korea Południowa.

"SCMP" podaje, że J-20 były początkowo zaopatrywane w silniki WS-10B, które opracowano z myślą o wcześniejszej generacji samolotach typu J-10 i J-11. Później chińska armia zaczęła importować silniki z Rosji, gdyż uznała je za bardziej odpowiednie do samolotów J-20.

Według hongkońskiej gazety uznanie ekspertów zdobyła natomiast zmodyfikowana wersja myśliwca J-10B wyposażona w silniki WS-10B, którą zaprezentowano na pokazach w Zhuhaiu. "Z nowymi silnikami J-10 są wreszcie zdolne pokazać ich prawdziwe zdolności bojowe" – ocenił pekiński ekspert w dziedzinie wojskowości Zhou Chenming.

Jego zdaniem nowy silnik pomoże producentowi sprzedawać J-10 za granicę. Eksperci oceniają, że Chiny nie będą chciały na razie eksportować swojego najnowocześniejszego myśliwca J-20.

https://dlapilota.pl/wiadomosci/pap/chi ... -niegotowy

Osiągnięcie przez J-20 wstępnej gotowości operacyjnej nie zakończyło procesu rozwoju tego chińskiego myśliwca 5. generacji. Po pokazach z Zhuhai mnożą się pytania o wykorzystanie w tej maszynie silników z wektorowanym układem ciągu. Wciąż otwartą kwestią pozostają także możliwości tego samolotu w zakresie "stealth", zwłaszcza na tle potencjalnych amerykańskich przeciwników.

Jednym z ważniejszych punktów pokazów Airshow China 2018 odbywających się w Zhuhai był pokaz samolotu Chengdu J-10B w którym zastosowano turbowentylatorowy silnik WS-10B3 z wektorowanym układem ciągu. W znacznym stopniu wpłynęło to na zdolności manewrowe w warunkach niskich prędkości, co można było zaobserwować podczas pokazu dynamicznego. Niemalże natychmiast stało się to punktem wyjścia do dyskusji, czy napęd ten jest stosowany w myśliwcu J-20. Na pytanie jednego z serwisów branżowych, kiedy dojdzie to takiego zastosowania w J-20, kierujący zespołem inżynierów pracujących nad chińskim myśliwcem 5. generacji, odparł "A skąd pewność, że nie stosujemy go już?

" Część ekspertów podnosi jednak kwestię zasadności stosowania wektorowania układu ciągu we współczesnych samolotach w kontekście zagrożenia ze strony nowoczesnych rakiet powietrze-powietrze i ziemia-powietrze (chodzi tu o zdolności takich pocisków do wykonywania w powietrzu bardzo ciasnych zakrętów oraz śledzenia raz namierzonego celu). Przeważa jednak pogląd, że jest to dobre rozwiązanie z dwóch niezależnych powodów: po pierwsze, taki układ pozwala na redukcję konieczności korzystania ze sterów wysokości umieszczonych w J-20 z przodu (w układzie tzw. "kaczki"), co skutkuje zmniejszeniem czołowej powierzchni odbicia fal radarowych. Wynika to z tego, że nawet w przypadku zastosowania najdoskonalszych materiałów i farb, wychylenie canardu do położenia prostopadłego do kadłuba, powoduje wydatny wzrost tego pola. Drugim powodem są obserwacje ekspertów, które wskazują ,że kształt dyszy użytych w silnikach WS-10B3/G sugeruje mniejsze pole przekroju poprzecznego odbicia fal radarowych niż w dotychczas stosowanych jednostkach napędowych, będących kopią rosyjskiej konstrukcji Saturn AL-31 (który w wersji AL-41F3/FU służy za napęd dla samolotu Su-57).

Justin Bonk, specjalizujący się w wojskowych technologiach lotniczych w brytyjskim think tanku Royal United Services Institute, zwraca też uwagę, na - widoczną na zdjęciach wykonanych w wysokiej rozdzielczości - bardzo wyraźną różnicę "na plus" w pokryciu samolotu w zestawieniu z tym, co było widoczne podczas prezentacji pierwszych prototypów. W jego opinii musi się to wiązać z dużym skokiem jakościowym linii produkcyjnej. Brak jest jednak możliwości starannej weryfikacji tych hipotez, samolot nie był bowiem prezentowany na wystawie statycznej, a jedynie w powietrzu.

Podsumowując, nie ma jednomyślności co do całkowitych możliwości J-20, a część ekspertów dość wyraźnie zgłasza wątpliwości co do możliwości chińskiego przemysłu w zakresie produkcji farb i pokryć umożliwiających osiągnięcie poziomu niewykrywalności cechującego np. F-22 Raptor czy F-35 Lightning II. Państwo Środka niewątpliwie nie zamierza jednak zaprzestać procesu ciągłego ulepszania samolotu, dzięki czemu może on już wkrótce zacząć zbliżać się do amerykańskich konkurentów.

https://www.defence24.pl/chiny-staly-po ... gramu-j-20




ODPOWIEDZ

Wróć do „Lotnictwo wojskowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości